Skąd mam mieć pieniądze na studia?

Szczerze. Przeglądam oferty mieszkań itp, wynajem 120000 tys (na 5 lat, przy 2000) do wyrzucenia, kupno kawalerki od 250tys… Nie mam takich pieniędzy, moi rodzice tym bardziej. Nie mam jeszcze pracy. Skąd mam wziąć pieniądze? Jak ludzie idą na studia? Za co żyją? Przewiduje pracę za najniższą krajową w wakacje pomaturalne, żeby mieć cokolwiek na start, ale szczerze, jakim cudem ludzie planują wycieczki i innego rodzaju atrakcje na te najdłuższe w życiu wakacje. Czy rodzice 1/2 Polski są po prostu na tyle bogaci, że kupują mieszkanie dzieciom, a potem jeszcze ich utrzymują przez następne lata (lub dokładają do wypłaty, bo chyba studentom nikt nie zapłaci nie wiadomo ile na rękę). Nie wiem, taki mały rant, bo po prostu przeraża mnie ta sytuacja… Myślę nad gap year tylko po to, aby siedzieć na wsi i gdzieś dorabiać, żeby odłożyć na studia.